Klątwa listopadowa czyli pech do potęgi n-tej
Macie czasami tak, że czujecie się jak w ukrytej kamerze? Że ktoś siedzi w reżyserce i chichra się jak wściekły, bo to, co Was spotyka, kwalifikuje się na scenariusz dla filmu niezależnego kina z pogranicza...
Czytaj dalej