Lutowy self-care
Przysięgam Wam, że nastąpi kiedyś taki czas, kiedy zaległy self care będzie się ukazywał najdalej do 5ego nowego miesiąca. Kiedyś tak będzie, słowo! Chociaż całe życie kieruję się mottem go big or go home, w...
Czytaj dalejPrzysięgam Wam, że nastąpi kiedyś taki czas, kiedy zaległy self care będzie się ukazywał najdalej do 5ego nowego miesiąca. Kiedyś tak będzie, słowo! Chociaż całe życie kieruję się mottem go big or go home, w...
Czytaj dalejZanim przeskrolujecie dalej ten wpis, chciałabym z pełną stanowczością zaznaczyć, że nie jest to zestawienie PORÓWNAWCZE biustonoszy sportowych plus size. Ja wiem, kolorowa prasa przyzwyczaiła nas do czegoś zgoła innego, ale ja za wszelką cenę...
Czytaj dalejCzy kiedykolwiek spotkałyście się z ofertą zajęć wyłącznie dla leworęcznych? Na przykład – Zapraszamy na zajęcia z rysunku wszystkie leworęczne dzieciaki! Czy to nie… osobliwe? Mam taki problem, którym chciałabym się z Wami podzielić:...
Czytaj dalejNigdy nie lubiłam wakacji. Lato było porą męki i synonimem uciążliwości. Za gorąco by żyć, za duszno by mieć siłę na cokolwiek. Tygodnie lejącego się z nieba żaru spędzane w długich spodniach miały zapach przepoconego...
Czytaj dalejPlus size, czy nie – rezygnujemy z siebie zbyt łatwo. Kiedy ostatni raz było Ci ze sobą dobrze? Pamiętasz? Dzisiaj rano? Wczoraj? Mniej więcej o tej porze w zeszłym miesiącu? Kiedy? Pamiętasz co wtedy robiłaś?...
Czytaj dalejUbieramy plus size na siłownię Strój do fitnesu jest równie ważny co skafander kosmiczny dla astronauty. Może od jego braku lub słabej jakości nie zależy Wasze życie jako takie, ale łatwo się zrazić do ćwiczeń...
Czytaj dalejĆwiczę regularnie. Nie zawsze tak było. Jestem klasycznym przypadkiem osoby, która całą wczesną młodość przeżyła w przekonaniu, że jest gruba. Teraz, kiedy zdarzy się tak, że cudem jakimś odnajdę jakiekolwiek zdjęcie z tamtych czasów myślę...
Czytaj dalej