Dzisiaj mam dla Ciebie wyjątkowy wpis, to tekst, który napisała dla nas Natalia Skoczylas, wyjątkowa osoba, którą poznałam dzięki Instagramowi. Tekst długo czekał na swoją kolej, bo najpierw nie było mnie tutaj, a potem… no cóż, najważniejsze, że jest. Nie jest to tekst super łatwy, przemoc – zwłaszcza wobec grubych osób i kobiet – często jest marginalizowana. Doświadczamy jej w milczeniu, bo przecież niemożliwe, żeby ktoś chciał zgwałcić grubą dziewczynę.
Zastanawiałam się, czy to dobry moment, publikować go teraz, kiedy jesteśmy takie umęczone protestami i doświadczeniem życia w Polsce nie będąc cispłciowym heteroseksualnym facetem, ale ostatecznie uznałam, że tak, to dobry moment, bo w końcu jest to tekst o ODZYSKIWANIU, czyli o tym, co bardzo potrzebne. Znajdziecie w nim szereg podpowiedzi jak – oprócz profesjonalnej opieki terapeutycznej – można odzyskiwać swoje ciało dla siebie. I jeśli to nie jest ta nutka nadziei, to nie wiem, co nie jest.
Życzę smacznej, choć – przyznaję – długiej lektury. Naprawdę w warto. Dzięki i zostawiam Cię w najlepszych rękach, z Natalią
Natalia Skoczylas – gruba działaczka antyprzemocowa i ciałopozytywna.
Jestem specjalistką z zakresu przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Wiedzę i doświadczenie zdobywałam m.in. pracując w fundacji Feminoteka udzielając wsparcia telefonicznego oraz towarzysząc w czasie postępowania sądowego. Prowadzę warsztaty z zakresu reagowania na przemoc seksualną, świadomej zgody czy przygotowania do procesu. Wystąpiłam w spektaklu „Gwałt. Głosy” w reżyserii Agnieszki Błońskiej w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Prowadzę aktywistyczne konto na Instagramie: @nataszex
Tekst jest opracowaniem mojego wystąpienia w języku polskim na Konferencji „Fat Studies: Past, Present, Futures”, która odbyła się pomiędzy 18 czerwca a 7 lipca 2020 r. w Auckland w Nowej Zelandii (w tym roku ze względu na pandemię koronawirusa odbyła się głównie online). Prezentacja oryginalnie nosiła tytuł
„Sexual healing after fatshaming: Reclaiming fat sexual pleasure”.
Mimo, iż jest to (lekko zmieniony) tekst referatu na Konferencję, nie będzie on napisany językiem naukowym, ponieważ po prostu nie jestem naukowczynią. A także dlatego, że chciałabym, by przeczytało i zrozumiało go jak najwięcej osób. Najczęściej identyfikuję się jako gruba działaczka antyprzemocowa, a ten tekst będzie właśnie o przemocy, jakiej mogą doświadczać i doświadczają grube osoby, zwłaszcza grube kobiety. Nie ma wielu badań z zakresu przemocy wobec grubszych osób (a bardzo by się przydały zwłaszcza wysuwające wnioski z rozróżnienia na płeć, tożsamość płciową i orientację seksualną, pochodzenie etniczne i kolor skóry, przynależność klasową), a te które są, czasami są przeprowadzone na niedużej próbie. Jednak jakieś istnieją i paroma z nich chciałabym się z Wami podzielić.
Moje zainteresowanie skupiło się głównie na fatshamingu (zawstydzaniu grubością) i na możliwościach zdrowienia z jego konsekwencji, ze względu na to, że doszłam do wniosku, że jest to specyficzna forma przemocy seksualnej związana z opresją grubych ludzi. Do tego przekonania doprowadziły mnie dwie rzeczy: doświadczenie życiowe oraz praca zawodowa. Przez ostatnie 6 lat pracowałam jako konsultantka antyprzemocowa w feministycznej fundacji, która oferowała wsparcie kobietom z doświadczeniem jakiejkolwiek formy przemocy. Do moich zadań należała praca przy telefonie antyprzemocowym, towarzyszenie klientkom podczas procedur sądowych, osobiste konsultacje oraz udzielanie innego, niezbędnego wsparcia. Wiele z tych kobiet doświadczyło różnych form przemocy domowej, część z nich gwałtu ze strony osoby znajomej lub nieznajomej. Podczas tych 6 lat przez fundację przewinęły się setki kobiet, sama miałam kontakt z wieloma z nimi. Uderzyło mnie, że zapamiętałam wyłącznie kilka grubych kobiet (z mojej perspektywy), które skorzystały z naszej stacjonarnej pomocy. Tylko kilka grubych kobiet, grubych tak jak ja. Dlaczego grube kobiety nie szukały u nas pomocy lub szukały, ale wyłącznie poprzez kontakt telefoniczny? Wobec tego zapytałam siebie: dlaczego nie szukałam pomocy jako gruba dziewczynka, nad którą znęcali się rówieśnicy ze względu na moją grubość i dlaczego nie szukałam pomocy, jako gruba młoda kobieta, która doświadczyła gwałtu. Myśli i uczucia po postawieniu sobie tego pytania mnie przygniotły, a to co ciąży najbardziej to wstyd. Nie chcąc pozostawać przy „dowodzie anegdotycznym”, po zapytaniu siebie postanowiłam sięgnąć do dostępnych badań i literatury.
Przemoc seksualna wobec grubych osób
Przemoc seksualna to zachowania, które wymuszają za pomocą siły lub manipulacji kontakt seksualny bez zgody drugiej osoby, a także różnego typu komentarze, które odnoszą się do seksualności (w tym atrakcyjności seksualnej czy tożsamości płciowej) tej osoby.
Przemoc seksualna często nie ma nic wspólnego z pożądaniem. Chodzi w niej o władzę. Dlatego poruszając się w tym temacie trzeba pamiętać o intersekcjonalnym podejściu i krzyżowaniu się opresji takich jak rasizm, homofobia, transfobia, seksizm, klasizm, ableism. W tym tekście będę często odwoływać się do mojego doświadczenia jako grubej, białej kobiety z klasy średniej, a wcześniej grubej dziewczynki, ale ważne jest dla mnie by podkreślić, że spektrum doświadczenia jest o wiele szersze.
Wybrane problemy związane z przemocą seksualną dotyczące grubych osób, a zwłaszcza grubych kobiet i dziewcząt. Trzeba pamiętać, że to nie bycie grubą osobą jest traumatyzujące, ale doświadczenie przemocy. Wina jest zawsze po stronie osoby, która decyduje się na zastosowanie przemocy.
Fatshaming, czyli zawstydzanie grubością
Zawstydzanie grubością zaczyna się w dzieciństwie, zarówno w domu, jak i w przestrzeni publicznej, a zwłaszcza w szkole. Z wielu badań wiemy, że nękanie i przemoc rówieśnicza w szkole jest poważnym problemem, który pozostawia po sobie wiele trudnych konsekwencji dla ofiar. Może skutkować niską samooceną, lękiem, większym ryzykiem zachorowania na depresję. Osoby, które doświadczają nękania w szkole nie czują się bezpiecznie, często odczuwają samotność, co nie sprzyja nauce, zawieraniu przyjaźni, wykorzystywaniu swojego potencjału. Skutkami przemocy rówieśniczej mogą być w przyszłości problemy seksualne i zdrowotne oraz dysfunkcje poznawcze pamięci i uwagi. Zjawisko nękania negatywnie wpływa też na osoby, które to widzę, czyli świadków i świadkinie zdarzeń. Problemem jest też to, że doświadczając przemocy rówieśniczej możemy zinternalizować przekonania na nasz temat i na temat innych osób, które trudno będzie potem przekształcić w akceptację i miłość. Badania wskazują, że dzieci w kategorii nadwagi mogą doświadczać przemocy częściej i przez dłuższy okres czasu niż dzieci w tzw. normie wagowej. Grubsza młodzież, która ma takie doświadczenie zarówno w szkole jak i w domu jest narażona na wyższe wskaźniki negatywnych konsekwencji. Wśród form przemocy rówieśniczej ukrywa się także fatshaming, który objawia się w bardzo różnych zachowaniach. Jest to wprost naśmiewanie się czy okazywanie obrzydzenia wobec ciała grubych kolegów i przemoc fizyczna. To komentarze na temat sprawności na lekcjach wf legitymizowane nierzadko przez głos nauczycielski. To także komentarze osadzone w patriarchalnej kulturze jak udawanie, że chce się zaprosić grubą dziewczynkę na randkę przez popularnego chłopca (czyli taki wczesny hogging), śmiechy na stołówce, podglądanie metki, by zobaczyć rozmiar ubrania, wykluczanie ze spotkań towarzyskich. Obieranie za cel grubszych dzieci jest nie tylko powszechną praktyką, ale także powszechnie akceptowaną.
Zawstydzanie grubością sprawiło, że jako gruba nastolatka przeżywałam ogromny konflikt wewnętrzny będąc obiektem molestowania seksualnego. Nie chciałam tego, nie czułam się bezpiecznie, ale czułam się też w pewien sposób wyróżniona. Mówię to ze smutkiem i wstydem, ale też ze świadomością, że to nie była moja wina. Fatshaming sprawił, że temat cielesności i seksualności miesza mi się z poczuciem upokorzenia i obrzydzenia. Dla grubych osób niektóre pierwsze doświadczenia związane z seksualnością mogą być silnie powiązane z upokorzeniem.
Fatshaming pojawia się, by ocenić ciało, jego sprawność i atrakcyjność (a subiektywna ocena jest tu traktowana, jako powszechnie obowiązująca). W związku z tym staje się szczególną formą molestowania seksualnego. Osoby, które tego doświadczają mogą unikać emocjonalnej lub fizycznej bliskości przekonane, że może to prowadzić do zranienia. Mogą odczuwać trudność związaną z masturbacją czy osiąganiem orgazmu z innymi osobami. Opór przed nazywaniem go przemocą seksualną może wynikać z przywiązania to utożsamiania przemocy wyłącznie z brutalnymi przypadkami gwałtów z użyciem przemocy fizycznej czy z lęku przed przyjęciem, że w takim wypadku dzieci na masową skalę doświadczają przemocy seksualnej. Tylko, że doświadczają. Ma ona po prostu różne formy.
Gwałt
Grubość może być nie tylko cechą, ze względu na którą doświadczamy przemocy, niechęć wobec grubych osób może także wpływać na to jaką pomoc możemy uzyskać. Wyraźne widać to w przypadku doświadczenia gwałtu. Wiele badań wskazuje na powszechność doświadczenia gwałtu, zwłaszcza w bliskich relacjach. Zdarzenie bardzo rzadko jest zgłaszane, a rozstrzygnięcie skazujące gwałciciela graniczy z cudem. Przypadki osób, które są oskarżone o gwałt, ale mimo to mogą spokojnie żyć i robić karierę możemy wymieniać bez końca wśród prezydentów, reżyserów, księży, celebrytów. Nie tak sławnych sprawców też rzadko spotykają jakiekolwiek konsekwencje. Konsekwencje za to spotykają ofiary. Wszystkie te doświadczenia są ważne, ale na potrzeby tej prezentacji chciałabym się skoncentrować szczególnie na grubych ofiarach gwałtu. Grube ofiary gwałtu mogą doświadczyć bowiem wtórnej wiktymizacji w postaci braku wiary właśnie ze względu na tę cechę wyglądu ze strony instytucji powołanych do zadbania o opiekę nad osobą, która doświadczyła przemocy i do wymierzenia sprawiedliwości, a więc ze strony policji, prokuratury czy sądu. Zdarza się, że funckjonariusze_szki policji wprost odmawiają przyjęcia zgłoszenia albo bagatelizują sprawę, gdyż w ich mniemaniu ofiara była za mało atrakcyjna, aby zostać zgwałcona. Takie przekonanie bywa uzasadnieniem w wyrokach w sprawach związanych z przemocą seksualną, np. w kanadyjskiej sprawie 17-latki, która została napadnięta przez kierowcę taksówki. Sędzia, który orzekał, Jean-Paul Braun stwierdził, że tak naprawdę dziewczynie prawdopodobnie „schlebiło zainteresowanie seksualne”. Badania wykazały także, że wobec ofiary, która jest uznawana jako nieatrakcyjna sympatia pojawia się dopiero przy bardziej brutalnym doświadczeniu niż wobec osoby uznanej za atrakcyjną.
Doświadczenie przemocy w bliskich relacjach
Ze względu na krzywdzące przekonania o grubych ciałach, grube osoby, zwłaszcza kobiety, wobec których oczekiwania dotyczące wyglądu są bardziej restrykcyjne, pozostają w związkach, które nie są dla nich dobre i pełne miłości ze względu na strach przed pozostaniem samej, brakiem wiary przed znalezieniem innej szansy na romans i relacje. Jestem na różnych grupach dyskusyjnych dedykowanym grubszym osobom na których pojawiają się wątki randkowania i np. pytania takie jak: jak ja mam mu powiedzieć, że jestem gruba? A pod tym mnóstwo rad czy lepiej przed czy dopiero na spotkaniu. Jako gruba kobieta, która korzystała kiedyś z Tindera bardzo to rozumiem. Kadrowałam zdjęcia tak, żeby nie było wyraźnie widać, jak wygląda moje ciało, bałam się odrzucenia na każdym etapie, a idąc na spotkanie odrzucenie ze względu na grubość wydawało mi się gorsze niż doświadczenie innej przemocy. Jeśli chodzi o doświadczenie przemocy w bliskich relacjach, znamy tez przykłady z życia i z filmów, kiedy przytycie np. po ślubie utożsamia się z przestaniem dbania o siebie i starania o relację. Dlaczego nie myślimy o tym inaczej: jako wreszcie o odnalezieniu poczucia komfortu i bezpieczeństwa?
Hogging
Hogging to praktyka, w której mężczyźni polują na grube kobiety, zakładając, że są one nieatrakcyjne, czasami współzawodnicząc ze swoimi kolegami, np. w barach czy na imprezach. Postrzegają grube kobiety jako „łatwe cele”. Mężczyźni wykorzystują tez hogging jako wymówkę chcąc usprawiedliwić swoje działania np. pod wpływem alkoholu. Wolą uczestniczyć w krzywdzących zawodach niż przyznać, że np. gruba kobieta im się podoba. To dehumanizacja grubych kobiet, która zdaje się być traktowana jako norma. Jeden z bardzo znanych polskich, konserwatywnych pisarzy kilka lat temu tak skomentował kwestię zgody na seks, przy okazji trywializując kwestię gwałtu: „Niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto nigdy nie obudził się obok kaszalota”. Słyszałam też powtarzające się wyznania, że ktoś „chcę uprawiać seks z grubszymi, ale nie randkować”.
Na to jak gruba osoba postrzega własną seksualność mogą mieć wpływ podszyte healthismem komentarze, czyli pozornie troskliwe, a tak naprawdę oceniające postawy wobec grubych ciał. Utożsamianie grubości z chorobą wzmacnia konkretny, dyscyplinujący i odseksualizowany stosunek do grubych ciał.To ciała, które nazywa się epidemicznymi. Wobec grubych ciał jest stosowana przemoc o charakterze seksualnym, ale jednocześnie odmawia im się seksualności i przyjemności z seksu.
Zdrowienie
Ludzka seksualność jest kompleksowym i interdyscyplinarnym zagadnieniem. Składają się na nią pojęcia roli, tożsamości, preferencji, orientacji, związków i aktywności, przyjemności, pragnień oraz fantazji, wartości oraz przekonań. Kształtowana jest kwestie biologiczne, psychologiczne, społeczne, ekonomiczne, polityczne, kulturowe, etniczne, prawne, historyczne, religijne oraz duchowe. Dlatego zdrowienie seksualne także może wymagać wysiłku w określonym kontekście.
Zawstydzanie grubością może pozostawić po sobie głęboką traumę, u osób które go doświadczają może rozwinąć się zespół stresu pourazowego. Taka osoba może czuć się okradziona z własnej seksualności. Oczywiście najbardziej polecam kontakt ze specjalistą_tką, poszukanie terapii z kimś kto zna się na traumie i seksualności. Jednak nie w każdym miejscu jest dostęp szybki i bezpłatny dostęp do profesjonalisty_tki, a terapia w prywatnym gabinecie jest po prostu droga.
W związku z tym można tez popróbować niektórych rzeczy (które w żaden sposób nie zastąpią leczenia czy psychoterapii, ale mogą wesprzeć). Bezpieczeństwa i komfortu uczymy się w bezpiecznych i dobrych relacjach. Najważniejszą z nich jest bezpieczna relacja z samym sobą. Oraz przywracanie władzy i kontroli, tam, gdzie została odebrana.
Wiele osób uczy się świadomości i integralności swojego ciała poprzez samodzielne sprawianie sobie przyjemności seksualnej, czyli masturbację. Dla niektórych osób będzie to przypomnienie tego co się wcześniej lubiło, a dla niektórych zbudowanie swojej świadomości seksualnej od początku. Do masturbacji można też używać dostępnych na rynku gadżetów. Pamiętając przy tym, że masturbacja nie jest ani gorszą, ani lepszą formą seksu, jest po prostu inną i to jest ok. Poza masturbacją, odnawianiu kontaktu mogą służyć domowe zabiegi pielęgnacyjne, przy użyciu kremów czy olejków, stosowanych wyłącznie w celu przyjemności, a nie „ulepszenia” ciała w jakikolwiek sposób.
Kolejnym z pomysłów jest robienie sobie zdjęć, w tym nagich zdjęć. To zabawa, która pomoże pobudzić kreatywność i pozwoli na zabawę ze swoim ciałem, na spędzenie z nim czasu w przyjazny sposób.
Ważnym elementem współczesnego świata i sposobem na lepsze samopoczucie, może okazać się dostosowanie swojego funkcjonowania w mediach społecznościowych do zdrowienia, np. zaprzestanie obserwowania (lub wyciszenie) osób, które sprawiają, że czujesz się źle ze sobą, oczyszczenie swojego „feedu” ze wszystkiego, co sprawia, że czujesz się niekomfortowo z własnym ciałem. I w drugą stronę, obserwowanie osób, które Cię wzmacniają i sprawiają, że czujesz się lepiej sam_a ze sobą. To mogą być osoby o podobnych ciałach do Twojego, podobnych doświadczeniach lub po prostu udostepniające przyjemne treści.
Jeśli masz na to przestrzeń możesz spróbować nowych rzeczy ze swoim ciałem, czy to będzie zmiana stylu, nowe uczesanie czy tańczenie. Ważne, żeby sprawiało radość i dodawało pewności siebie.
Odzyskiwanie
Zgodnie z Deklaracją Światowej Organizacji Zdrowia Seksualnego z 2014 roku – „zdrowie seksualne to dobrostan fizyczny, emocjonalny, psychiczny i społeczny związany z seksualnością, czyli więcej niż stan braku choroby, dysfunkcji lub ułomności. Zachowanie zdrowia seksualnego wymaga pozytywnego i pełnego poszanowania stosunku do seksualności i relacji seksualnych, jak również do samej możliwości przeżywania przyjemnych i bezpiecznych doświadczeń seksualnych, wolnych od przymusu, dyskryminacji i przemocy.”
To wypracowane przez ekspertów_tki stanowisko dotyczy nas wszystkich. Odzyskiwanie przyjemności jest sprawą indywidualną i jakie sposoby wybierze określona osoba to już powinna być jej sprawa, ale naszą wspólną sprawą jest zapewnienie dostępności takich możliwości. Odzyskiwanie przyjemności wiążę się z odzyskiwaniem przestrzeni, np. przestrzeni na swobodną seksualność osób o grubych ciałach.
Potrzebujemy więcej wzajemnego wsparcia i wzmacniania swoich głosów. Czyli na przykład grubej reprezentacji – potrzebujemy stawać się nią dla siebie samych i dla innych.
Powoli dzieje się to w mediach społecznościowych, gdy coraz więcej grubych osób decyduje się na publikacje zdjęć swoich ciał, często wskazując na opresję i przywilej szczupłości. Potrzebujemy więcej seriali i filmów, w których widzimy grube postaci niepowielające stereotypowych cech i nie takie, których jedyną cechą jest ich grubość. Potrzebujemy grubych postaci w kontekście romantycznym, seksualnym i cieszącym się życiem. Uważam też, że potrzebujemy grubych postaci w kontekście doświadczenia przemocy seksualnej, ponieważ wierzę, że ten brak reprezentacji podtrzymuje mity dotyczące gwałtu, jako przestępstwie, które spotyka bardzo określoną grupę osób.
Przeciwdziałanie mitom i stereotypom powinno się oczywiście odbywać na wielu poziomach, także w procesie kształcenia seksuologów_żek, by lepiej potrafili_ły zdiagnozować traumę będącą skutkiem zawstydzania grubością i wesprzeć w odzyskiwaniu seksualności bez wtórnej wiktymizacji.
Grube osoby czasami mają poczucie winy, że zabierają przestrzeń. Nic dziwnego, to właśnie próbuje nam wmówić opresyjne społeczeństwo. Tylko, że tak naprawdę my tej przestrzeni nie zawłaszczamy, ledwo wciskamy się w rzeczywistości, chodzimy na palcach, żeby wyjść z tego bez szwanku, więc już dość tego! Starczy przestrzeni dla wszystkich, dla nas także.
Źródła:
- „Fat youth as common targets for bullying”, Jacqueline Susan Weinstock & Michelle Krehbiel, 2009
- „Coping with Prejudice and Discrimination Based on Weight”, Anna M. Myers & Esther D. Rothblum, 2005
- „Post-traumatic stress disorder as a consequence of bullying at work and school. A literature review and meta-analysis”, Morten B. Nielson, Tone Tangen, Thormod Idsoe, Stig Berge Matthiesen, & Nils Mageroy, 2015
- „Tipping the Scales: Effects of Gender, Rape Myth Acceptance, and Anti-Fat Attitudes on Judgments of Sexual Coercion Scenarios”, Alexandra M. Zidenberg, Brandon Sparks, Leigh Harkins & Sara K. Lidstone, 2019
- „The Consequences of Victim Physical Attractiveness On Reactions to Injustice: The Role of Observers’ Belief in a Just World”, Mitchell J. Callan, Nathaniel G. Powell & John H. Ellard, 2007
- „The shape of abuse: Fat oppression as a form of violence against women”, Tracy Royce, 2009
- “Knocking off a Fat Girl:” an Exploration of Hogging, Male Sexuality, and Neutralizations”, Jeannine A. Gailey & Ariane Prohaska, 2006
- „Fat women as “Easy Targets”: Achieving masculinity through hogging”, Jeannine A. Gailey & Ariane Prohaska, 2009
- RAINN (Rape, Abuse & Incest National Network) (1993-2015) Statystyki https://www.rainn.org/
- „The Body Remembers: The Psychophysiology of Trauma and Trauma Treatment”, Babette Rothschild, 2002
- „Introducing a Multidisciplinary Framework of Positive Sexuality”, D. J. Williams, Jeremy N. Thomas, Emily E. Prior & Wendy Walters, 2015
- „The need for trauma-sensitive language use in literacy and health literacy screening instruments”, Alisa K.. Lincoln,, Tammi Arford, Christopher Prener, Suzanne Garverich & Karestan C. Koenen, 2013
- „Przełamać tabu – prawa ofiar przemocy seksualnej”, Fundacja na rzecz Równości i Emancypacji STER, 2015
Dobry i potrzebny tekst. Bardzo współczuję Tobie i innym kobietom, które doświadczyły przemocy seksualnej, a sprawcom życzę sprawiedliwej kary.
Podobała mi się także idea dopieszczania siebie w ramach zdrowienia, chociaż nie chce mi się wierzyć, żeby można było wyzdrowieć w sytuacji, kiedy reakcje i zachowania otoczenia pozostaną niezmienione.