Gorsenia jest jedną z tych marek, które totalnie kojarzą mi się z Łodzią. Bywa, że w zależności od mapy słynnych łódzkich remontów, sklep firmowy w kultowym Saspolu mijam dwa razy dziennie. Jeśli nie jesteście z Łodzi to możecie tego nie wiedzieć, ale większe manekiny naprawdę istniały PRZED plus sajzowym manekinem Nike i wystawa tego sklepu jest na to dowodem.
Podobnie jak z marką z poprzedniej recenzji, z Gorsenią miałam okazję zapoznać się z bliska przy okazji charytatywnej sesji opublikowanej w 87. numerze Modnej Bielizny. Firma była jednym z darczyńców, dzięki którym mogłyśmy wesprzeć finansowo Centrum Praw Kobiet. Ważną, a pozbawiona państwowego finansowania organizację, która realnie pomaga osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej.
Model Magnetic, o którym dzisiaj Ci opowiem naprawdę zrobił na mnie wrażenie. Jest cudownie karnawałowy, w sam raz na sezon imprez i balów. Osobiście rekomenduję noszenie go pod przezroczystościami, ale wiesz, bling zawsze poprawia humor, nawet jeśli nie widzi go nikt oprócz Ciebie. Polecam jako codzienną alternatywę dla sukni balowej, którą się kiepsko nosi do biura.
Na końcu wpisu znajdziesz kod rabatowy, dzięki któremu do 9.02 Magnetic oraz inne nieprzecenione modele kupisz w firmowym sklepie Gorsenii o 20% taniej.
Numeracje i klauzule
Hipnotyzującą Magnetic do recenzji i na potrzeby zdjęć przekazał mi producent, firma Gorsenia.
Mój Magnetic to flagowa konstrukcja K101, która doczekała się statusu bestsellera w wielu sezonowych odsłonach. Biustonosz dostępny jest w pełnym zakresie rozmiarówki dla tej konstrukcji, czyli obwodach od 65 F – K do 100 D – E. Rozmiar to – bez zaskoczeń – 95E. Ten model dostępny jest też jako balkonetka. Link do e-sklepu
Figi bronią honoru drużyny #teammajtkizgolfem. Dostępne są do 3XL i ten właśnie rozmiar zobaczycie na mnie na zdjęciach. Drugi z przewidzianych modeli majtek, czyli brazyliany, dostępne są do 2XL. Link do e-sklepu
Magnetic – wysmakowany bling
Królujący w aktualnym katalogu Magnetic to kolorystyczne połączenie czerni i srebra. Taka, powiedziałabym, wersja wieczorowa. Jeśli jednak nie przepadacie za czarna bielizną i nawet srebrna lureksowa nitka tego nie zmieni, to mam dla Was świetne wiadomości:
Podejrzałam wiosenny katalog i w kolejnym sezonie możemy się spodziewać lżejszej kolorystycznie odsłony tego modelu. Magic Rose, bo tak się będzie nazywać, zobaczymy tam w pięknym pudrowym różu z dodatkiem różowego złota.
Wrócę jednak do czerni i srebra. Od kilku sezonów obserwuję kiełkujące gdzieniegdzie migotliwe, metaliczne hafty i muszę przyznać, że dizajn Magnetic łączy wszystko, co lubię. Jest naprawdę wysmakowany. Konstrukcja K101 to czyste, geometryczne cięcia. Mamy tu gładki plen, mamy koronkę z rzęskowym wykończeniem i mamy srebrną nić. Interesujące są dodatkowe elementy w srebrnym kolorze na ramiączkach i majtkach, co do których byłam bardzo ciekawa jak będą się nosić. Jeszcze do nich wrócimy.
Miski + fiszbiny
Trzyczęściowa miska konstrukcji K101 w modelu Magnetic podszyta jest stabilnym plenem, czyli nieelastycznym tiulem, na który od zewnątrz nałożona jest naszywana lureksową nitką koronka. Brzeg miski zdobi czarna lamówka, przeszyta srebrną nitką, co pięknie podkreśla geometryczną nutę projektu. Fiszbiny Gorsenii to umowny “polski standard”, są dosyć wąskie. To znaczy – są odczuwalne jako dosyć wąskie w mojej strefie proporcji. Chciałabym tu zwrócić uwagę na istotny, a dyskutowany ostatnio na fanpage Stanikomanii wątek stosunku szerokości fiszbin i mostka do moich proporcji. Kilkakrotnie już przy okazji bieliźnianych recenzji spotkałam się z sugestią, że może jednak mam źle dobrany rozmiar i chciałabym zdementować. A w zasadzie otworzyć tu taki mały kącik edukacyjny, bo pomyślałam, że przecież na pewno nie jestem jedyna.
No to jak to jest z tymi fiszbinami i Ulą? O co chodzi z obserwowalnym na zdjęciu fenomenem luk w misce?
Spieszę z wyjaśnieniem: Wiem, że może rozmiar 95E nie brzmi szczególnie egzotycznie, ale w praktyce tłumaczy się on na spory obwód i wcale nie tak sporą pierś. Jeśli przyjmiemy, że niezależnie od obwodu piersi mamy plus – minus symetrycznie rozłożone względem osi ciała, to łatwo sobie wyobrazić, że niewielki biust na szerokiej klatce piersiowej będzie rozłożony szerzej niż duży. To samo dotyczy zresztą małych obwodów: im mniejsza miska, tym większe prawdopodobieństwo, że piersi rozłożone będą szerzej. Oczywiście, natura przewiduje wyjątki bo ma niebagatelny polot i fantazję, ale w moim przypadku dokładnie tak to jest.
Umieszczenie na węższym obwodzie dużych misek wymaga wąskiego mostka i tak, skutkiem kompromisu i praktyki konstruktorskiej, większość polskich biustonoszy cechują miski osadzone blisko siebie.
W miejscu, w którym u mnie nie ma jeszcze piersi. There, sama widzisz, że jeśli obserwujesz w lustrze podobne krajobrazy to nadal wszystko jest z Tobą w porządku. Po prostu produkcja na większa skalę zawsze oznacza uśrednienie i kompromisy. Poza tym – złudne wrażenie niedopasowania powodują jeszcze dwie rzeczy. Po 1) moje dzikie i wolne fałdy pod pachami, które być może mogłabym kosztem komfortu upchnąć w mniejszy obwód, ale nie zamierzam, a po 2) fakt, że nie ma gdzie oswajać oczu z ciałami takimi jak moje. Raczej nie znajdziecie ich w katalogach czy kolorowych magazynach. Chyba, że kupicie zimowy numer Modnej Bielizny.
Zamykam niniejszym kącik Edukacji Wizualno – Anatomicznej, wróćmy do Magnetic. Ważne info jest takie, że tutaj producent również przewidział fiszbiny boczne, które ustawione są pod innym niż zwykle widuję kątem. Przypuszczam, że zabieg ten na sylwetkach o mniejszym brzuchu ma za zadanie minimalizować odczuwalność ich obecności. Ze mną nie jest kompatybilny, ale jak wiesz da się to naprawić nożyczkami.
Co do kształtu, który ten biustonosz nadaje piersiom to Gorsenia jest jedną z tych marek, które mają swój signature shape, niepodrabialny kształt firmowy. Zakładam się, że jestem w stanie zgadnąć czy osoba ma na sobie Gorsenię z co najmniej 80% skutecznością. Piersi nie są może mocno zebrane do środka, ale mają cudownie kulisty, miękki kształt. Taką charakterystyczną krągłość, której jeszcze nie znalazłam w żadnej innej marce. Signature shape, serio.
Ciekawostka – równolegle z Magnetic dostałam do testowania model Luisse, oparty na konstrukcji K441 i zgadnij co? Tak, nadal daje “gorseniowy” kształt. Pochwalam spójność.
Ramiączka
Jeśli chodzi o ramiączka, to od samego początku w nich tkwił potencjał na kontrowersję. Chodzi mi o ozdobne blaszki z perforacją w kształcie logotypu firmy. Wiesz, brew mi się zmarszczyła, bo projekt je umiejscawia w punkcie newralgicznym dla wszystkich posiadaczy wydatnych fałd pod pachą. Ale przecież człowiek nie jest taki, żeby się na pierwszy rzut oka uprzedzał. I bardzo dobrze! Okazuje się bowiem, że ten element jest kompletnie niewyczuwalny w codziennym noszeniu. No chyba, że leżysz plackiem przez godzinę na brzuchu.
Same ramiączka są idealnej szerokości, proporcjonalnej do całej konstrukcji. Chwalę to sobie, bo jako osoba z niedużym biustem nie potrzebuję tej dodatkowej powierzchni dla rozłożenia ciężaru, a węższe mi się zwyczajnie bardziej podobają.
Detalem, który doceniam jest metalowy osprzęt ramiączek, który konsekwentnie dla całego dizajnu jest i kolorze srebrnym. W modelach z bardzo ozdobnym przodem często się zapomina o tyle, więc każdy gest w kierunku zrównoważenia projektu bardzo mnie cieszy i zawsze zwraca moją uwagę.
Mostek obwód i zapięcie
Nie jest to zresztą jedyna wskazówka, że Magnetic to bardzo przemyślany projekt. Za serce chwyciło mnie zapięcie, które obszyte jest tą samą połyskującą koronką co front biustonosza. Może i małe miki, ale kiedy to ostatnio widziałaś? Zapięcie w biustonoszu ma być głównie trwałe i nierozciągliwe. Z ozdób w tym miejscu widuję co najwyżej tłoczenia logotypów marki. Ten lureks z tyłu mówi mi “hej, pamiętamy o tym, że masz plecy!”. Dla mnie bomba.
Z formalności – zapięcie w moim rozmiarze ma 3 haftki i trzystopniową możliwość regulacji.
O mostku trochę już dzisiaj napisałam, ma standardową szerokość. Co do wysokości zaś to plasuje się dla mnie w kategorii średnio wysokich. To znaczy jest wyższy niż mostki w effuniakach, ale nadal niższy niż np. panaszowe.
Chciałabym, żebyśmy poświęciły teraz pół minutki, żeby docenić biżuterię na mostku. Może to trochę za dużo logotypów (w połączeniu z tymi z ramiączek), ale ta czysta forma! Jak bardzo doceniam, że to nie jest kryształek czy kokardka! tak sobie teraz pomyślałam, że – kurcze – ten cały design bardzo fajnie się domyka w zrównoważoną całość. To okrągłe srebrne świecidełko, to zaznaczone srebrna nicią oblamowanie misek i ozdoby przy ramiączkach. Wow.
Boczki! Ważny temat w życiu każdej dużej dziewczyny. Te w konstrukcji K101 są dosyć niskie, nie zwijają się i w ciągu dnia nie muszę ich poprawiać. Pacha nie ma szczególnie głębokiego podkroju, ale – być może właśnie dzięki tym lekkim boczkom – nic nie ciśnie i nie irytuje. To dla mnie, jak już może wiesz, bardzo ważny parametr. Komu się nigdy nie zdarzyło zdejmować biustonosza już w samochodzie, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Majtki
#teammajtkizgolfem będzie zadowolony. W ogóle to ciekawostka związana z wysokością tych fig jest taka, że chociaż zwykle tej wysokości majtki mi zjeżdżają pod brzuch (najczęściej razem z rajstopami, zgroza!), a te siedzą jak przymurowane. Może chodzi o gumkę-lamówkę, a może o to, że tył jest świetnej elastyczności? Nie wiem, u mnie działa.
Przód fig Magnetic to jest idealny kompromis między “przecież to nic nie zasłania!”, a “znowu barchany!”. Jest przezroczystość, ale poskromiona warstwą połyskującej srebrem koronki. Strony pogodzone. Ponownie mamy tu znany nam z ramiączek ozdobny metalowy element, tak, masz mnie, przy nim też mi brewka tykła, no bo jak to tak, przecież to na pewno będzie cisnąć. I znów zdziwienie, bo nosi się niezauważalnie.
<center>[divider2]</center>
Oczywiście, że pamiętam o kodzie.
Jeśli planujesz bieliźniane zakupy, to Magnetic zdecydowanie warto wziąć pod uwagę. Robiąc zakupy decydujesz o tym, jak będzie wyglądał świat i to wcale nie jest przesada. Nie wiem czy wiesz, ale New York Times typuje polską bieliznę jako najlepszą na świecie. To dla nas, Polek, mocny początek roku i możemy być dumne nie tylko z Wiedźmina.
Zakupy u polskich producentów to przy okazji wspierania małych i średnich przedsiębiorców, także inwestycja w dalszy rozwój tej gałęzi odzieżowego przemysłu, z której wszyscy powinni brać przykład.
Zgodnie z obietnicą, dzięki uprzejmości producenta, mam dla Ciebie kod rabatowy na zakupy online w sklep.gorsenia.pl od dzisiaj do 9. lutego z kodem GL2020 dostaniesz 20% rabatu na Magnetic i pozostałe nieprzecenione modele.
Udanych zakupów!
Świetny bling, tego modelu nie mam ale faktycznie kształt jest niepodrabialny. Z nowego katalogu oprócz Monique wpadł mi w oko Savannah i oczywiście kilka innych. W Gorsenii w zależności od użytych materiałów noszę 75K lub L i ramiączka nie są przesadnie szerokie i bardzo dobrze,bo przecież obwód trzyma 😉
Wielkie dzięki za kod rabatowy ( mój portfel już płacze😁)
Przyznam Ci się, że ja też mam co najmniej kilka faworytek, a to nie wróży dobrze moim szufladom 😉 To będzie naprawdę mocna kolekcja!
ale fajnie wyglądasz w tym komplecie, pierwsze zdjęcie po prostu przepiękne 😀 Figlarne i urocze 🙂
sama bielizna calkiem fajna, nie znałam tej marki i może sie przyjrzę ofercie 🙂
Pingback: Nieoczywiste niewymowne, czyli bielizna plus size - rozmowa ze Stanikomanią
Pingback: Spice up your life - moje 3 typy z najnowszej kolekcji marki Gorsenia