Kluseczka, grube dziewczyny i deklaracja LGBTQ
Słuchajcie, stało się. Obejrzałam Kluseczkę. Trzy miesiące po wszystkich, co z uwagi na moją internetową aktywność jest trochę wstydem, ale już. Obejrzałam i to się liczy, prawda? Myślałam o recenzji, ale kto by chcial czytać...
Czytaj dalej